Cztery żółwie wężoszyje wykluły się w Zoo
28 kwietnia 2025
fot. Radio Rodzina
28 marca we wrocławskim ZOO przyszły na świat cztery wyjątkowe maluchy — żółwie wężoszyje. To przedstawiciele krytycznie zagrożonego gatunku. Obszar ich występowania ogranicza się do 70 km². O tym gatunku opowiada Piotr Gajek – opiekun zwrocławskiego zoo.
Żółwie wężoszyje (Chelodina mccordi) występują naturalnie tylko na indonezyjskiej wyspie Roti w archipelagu Małych Wysp Sundajskich. Gatunek został oficjalnie wyodrębniony dopiero w 1994 roku, wcześniej mylono go z innym gatunkiem żółwi.
Piotr Gajek – opiekun tych zwierząt tłumaczy w jaki sposób stały się zagrożone wyginięciem.
Co sprawia, że żółwie wężoszyje są wyjątkowymi stworzeniami?
Pierwsi przedstawiciele tego gatunku pojawili się we wrocławskim zoo w 2009 roku. W 2011 roku placówka jako pierwsza w Polsce, a trzecia w Europie (po Rotterdamie i Amsterdamie), doczekała się wyklucia młodych żółwi wężoszyich.
Opieka nad młodymi żółwiami wężoszyimi wymaga specjalnego podejścia. Nowo wyklute żółwiki najpierw spędzają kilka dni w inkubatorze, a następnie trafiają do akwarium.
Wrocławskie młode karmione są głównie małymi rybkami, młodymi krewetkami oraz pokarmem akwarystycznym takim jak ochotka czy doniczkowiec. W naturze ich dieta wygląda podobnie — dominują drobne ryby, słodkowodne krewetki.
We wrocławskim ZOO obecnie mieszka kilkanaście żółwi wężoszyich. Wśród nich cztery nowo narodzone maluchy, które — choć jeszcze niewielkie — są już pod stałą obserwacją opiekunów.
– Cały czas obserwujemy nasze żółwie, dbając o to, by miały odpowiedni poziom wody oraz miejsce do odpoczynku tuż pod powierzchnią. W pierwszych tygodniach maluchy pływają w akwariach z wodą głęboką na około 10 cm — tłumaczy Piotr Gajek.
Dzięki charakterystycznym wzorom na plastronie oraz różnicom w kolorze karapaksu dorosłe żółwie można łatwo rozróżnić, mimo że nie nadano im imion.
Posłuchaj rozmowy z opiekunem żółwi z wrocławskiego zoo.



