Bezbramkowy wieczór na Tarczyński Arenie

fot. Radio Rodzina

Spotkanie z piłkarzami z Niepołomic było dla wrocławian szansą na rehabilitację po ostatniej porażce z Jagiellonią Białystok. Ta sztuka jednak niestety się nie udała – Śląsk zremisował z Puszczą 0 : 0 i dopisał na swoje konto jeden punkt.

Mecz zaczął się pod dyktando gospodarzy. W pierwszej połowie stworzyli sobie znacznie więcej okazji od gości, jednak żadnej nie zamienili na bramkę. Niepołomiczanie oddali inicjatywę i wydawali się upatrywać swojej szansy na gola jedynie w kontratakach – jeden z nich zakończył się podyktowaniem rzutu karnego, ale po konsultacji z VAR-em sędzia anulował tę decyzję. Po 45 minutach gry wynik pozostał bezbramkowy. 

Obraz drugiej połowy nie różnił się znacząco od pierwszej. Obie drużyny miały swoje sytuacje. Śląsk kilka razy był naprawdę bardzo blisko strzelenia gola, ale ten ostatecznie nie padł. Goście także nie potrafili umieścić piłki w bramce przeciwnika. Z obu stron zabrakło skuteczności i spotkanie zakończyło się remisem 0 : 0. 

– Jestem zadowolony z postawy zespołu – powiedział na konferencji pomeczowej trener Puszczy, Tomasz Tułacz.

Spotkanie skomentował też Mateusz Żukowski, piłkarz Śląska Wrocław.

– 0 : 0 to na pewno nie jest wynik, który nas zadowala. Chcieliśmy wygrać, ale mamy punkt. Mieliśmy swoje szanse do tego, aby strzelić pierwszego gola – stwierdził z kolei Jacek Magiera, trener Śląska.

W rozgrywkach ligowych rozpoczyna się właśnie dwutygodniowa przerwa reprezentacyjna. Następny mecz Śląsk Wrocław rozegra 30 marca z Piastem w Gliwicach. Na Tarczyński Arenę WKS powróci 6 kwietnia, kiedy to podejmie Wartę Poznań.

Nasze audycje

Nasze audycje

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

71 322 20 22 studio@radiorodzina.pl
Skip to content