Sławomir Piechota: Jacek Sutryk ma konkretny dorobek. Michał Jaros ma umiejętność pracy i zdolność współpracy

fot. Patrycja Jenczmionka

Były poseł na Sejm Sławomir Piechota został jedynką Koalicji Obywatelskiej w wyborach do sejmiku województwa dolnośląskiego. Czy nie żałuje, że po 8 latach, kiedy koalicja 15 października dochodzi do władzy zrezygnował z Sejmu? Kto powinien zostać prezydentem Wrocławia? Co kryje się pod hasłem „Dolny Śląsk jest w naszych sercach” i jakie wyzwania czekają nasz region w obszarze dostępności – te tematy poruszamy w audycji „Poranny Gość”.

-W Sejmie jest wielu wspaniałych ludzi, często niewidocznych, mówi Sławomir Piechota.

Początkowo jedynką na liście do sejmiku był Mateusz Jędrachowicz, jeden z najbliższych współpracowników posła Michała Jarosa. – Premier przeglądając listy zapytał, czy to nasz Sławek. Ucieszyło mnie, jak premier powiedział, że skoro mam doświadczenie to powinienem być jedynką, dodaje były poseł.  

-Najlepszym programem każdego, kto zabiega o głosy wyborców, jest dotychczasowy dorobek, zaznacza.

Czy nie żałuje, że po 8 latach, kiedy koalicja 15 października dochodzi do władzy zrezygnował z ubiegania się o mandat poselski?

Kogo powinna poprzeć PO w walce o urząd prezydenta Wrocławia i do kogo „jedynce o liście” bliżej: Jacka Sutryka czy Michała Jarosa?

-Jacek Sutryk ma konkretny dorobek. Michał Jaros ma umiejętność pracy i zdolność współpracy.

„Dolny Śląsk jest w naszych sercach” to hasło Koalicji Obywatelskiej.

Z byłym posłem rozmawiamy także o wyzwaniach przed jakimi stoi nasz region w obszarze dostępności.

POSŁUCHAJ:

Nasze audycje

Nasze audycje

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

71 322 20 22 studio@radiorodzina.pl
Skip to content