Nie palmy liści i gałęzi z ogródków działkowych

Foto: unsplash

Właściciele ogródków działkowych zabrali się za porządki. Niestety część z nich zamiast skorzystać z wywozu odpadów, wciąż decyduje się na spalanie liści i gałęzi.

Nad działami jest siwo – mówi Konrad Sobótka, aktywista ze stowarzyszenia SmogOut.

– Osób spalających odpady na działkach z roku na rok jest coraz mniej – mówi Konrad Sobótka.

– Kontrole straży miejskiej to fikcja. I rzeczywiście, sprawdziliśmy, że w zeszłym roku grzywny nałożono na zaledwie 20 osób – dodaje aktywista.

Jeśli chcemy zgłosić nielegalne spalanie odpadów, musimy uzbroić się w cierpliwość.

Jest nas zdecydowanie za mało, żeby sprawnie obsługiwać takie zgłoszenia – przyznaje Waldemar Forysiak, zastępca komendanta Straży Miejskiej.

– Oprócz karania, staramy się też edukować – dodaje Waldemar Forysiak.

Są ekologiczne sposoby na pozbycie się odpadów zielonych – mówi Konrad Sobótka, aktywista ze stowarzyszenia SmogOut.

Straż miejska przypomina, że palenie odpadów, w tym także tych zielonych, to wykroczenie, za które możemy zostać ukarani grzywną w wysokości do 500 zł.

Nasze audycje

Nasze audycje

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

71 322 20 22 studio@radiorodzina.pl
Skip to content