Od sierpnia brygady MPK Wrocław prowadzą intensywną akcję oczyszczania przystanków z nielegalnych napisów i graffiti. Inicjatywa, nazwana przewrotnie akcją Picasso, ma na celu nie tylko poprawę estetyki przestrzeni miejskiej, ale również zwiększenie komfortu pasażerów korzystających z komunikacji publicznej.

– Uważamy, że podróż po Wrocławiu zaczyna się nie w autobusie czy tramwaju, ale właśnie na przystanku. Chcieliśmy o ten obszar również zadbać – mówi Witold Woźny, prezes MPK Wrocław.

W taki sposób powstała trwająca od sierpnia akcja Picasso.

Na terenie Wrocławia znajduje się 1862 przystanki, a ta liczba ciągle rośnie. Ile wiat zostało do tej pory wyczyszczonych?

MPK zachęca też mieszkańców do współpracy. Na stronie internetowej spółki działa formularz zgłoszeniowy, dzięki któremu można łatwo i szybko poinformować o zniszczonym lub zabrudzonym przystanku.

Usuwanie graffiti to proces kosztowny i złożony – w zależności od rodzaju powierzchni stosuje się różne środki czyszczące.

MPK liczy, że akcja Picasso przyniesie nie tylko efekty wizualne, ale też edukacyjne.

Wiemy, że część osób potraktuje naszą akcję jako wyzwanie i wróci do malowania. Ale wierzę, że dzięki edukacji i zaangażowaniu mieszkańców takich przypadków będzie coraz mniej – mówi Witold Woźny.

Spółka współpracuje również ze Strażą Miejską, dzięki czemu udało się już zatrzymać sprawców kilku aktów wandalizmu.

Akcja Picasso to element szerszej strategii poprawy jakości przestrzeni publicznej we Wrocławiu.

POSŁUCHAJ ROZMOWY: