Historyczny przejazd na Dolnym Śląsku. Po raz pierwszy w Polsce pasażerski skład poprowadziła lokomotywa napędzana wodorem. Podczas podróży z Jeleniej Góry do Karpacza podpisano umowę na rozwój seryjnej produkcji takich pojazdów w Polsce.

Nowoczesna lokomotywa to wspólny projekt rządu, samorządu i spółek kolejowych. Jak zaznacza Paulina Henning-Kloska, Minister Klimatu i Środowiska, jest to unikalne przedsięwzięcie w skali europejskiej.

Ministra podkreślała, że wodór może zastąpić kosztowną elektryfikację tam, gdzie linie kolejowe są trudne w modernizacji. Tylko na Dolnym Śląsku aż 40 procent torów nie ma trakcji elektrycznej.

Paweł Gancarz, marszałek Województwa Dolnośląskiego zaznaczył, że jest to historyczna chwila i wyraził nadzieję, że w przyszłości zakup tego nowego typu maszyn będzie dofinansowany przez ministerstwo. Samorząd województwa zapowiada, że chce być pionierem wdrażania nowych rozwiązań.

Lokomotywa przyjechała do Karpacza zabytkowym składem, a już wkrótce będzie testowana także w transporcie towarowym, poinformował wicemarszałek Michał Rado wyrażając jednocześnie nadzieję, że już wkrótce transport kolejowy na Dolnym Śląsku będzie jeszcze bardziej ekologiczny.

-To projekt, który stawia na wodór – mówi Dorota Zawadzka, prezes Zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

– Pojazdy napędzane wodorem naszej produkcji testujemy w warunkach pracy od 2023 roku głównie w warunkach cargo. Teraz czas na przewozy pasażerskie, na trasach niezelektryfikowanych będą alternatywą dla diesli – mówi Krzysztof Zdziarski, Prezes Zarządu PESA Bydgoszcz.

Dolny Śląsk konsekwentnie promuje korzystanie z kolei. Samorząd województwa już kilka lat temu zdecydował o postawieniu na rozwój tego środka transportu. Zgodnie z planem region przejął już od państwa wszystkie zaplanowane linie kolejowe – to aż 22 trasy liczące łącznie przeszło 400 km. W naszym województwie kursują również najszybsze pociągi regionalne w Polsce, a do sieci kolejowej w ostatnich latach włączono miejscowości, w których żyje ponad 200 tys. osób. Dzięki temu liczba korzystających z kolei regionalnej w ostatnich dziesięciu latach wzrosła z 5 do aż 25 mln osób rocznie.