Iluzja to sztuka, która polega na oszukaniu oka widza, a przez to, pokazaniu czegoś niezwykłego. Okazuje się, że te sztuczki można wykorzystać również w ewangelizacji. Tak się dzieje w Parafii pw. św. Michała Archanioła na Muchoborze Wielkim, w której posługuje ks. Tomasz Bäcker. Jego pasją, którą chętnie dzieli się z parafianami jest właśnie iluzja.

– Wiara i iluzja się nie wykluczają – zaznacza ks. Tomasz Bäcker.

Iluzja to sztuka, dzięki której można pokazać coś niezwykłego. Dzieje się to przy użyciu różnych sztuczek i gestów, dzięki którym odciąga się uwagę widza. Sztuka ta polega więc na oszukaniu oka widza.

Ks. Tomasz połknął iluzjonistycznego bakcyla jeszcze w czasie studiów. Zaczęło się dość zwyczajnie.

Debiut sceniczny księdza iluzjonisty miał miejsce w Lewinie Brzeskim, podczas spotkania grup parafialnych. Od tego czasu odbyło się wiele występów – jedne bardziej, inne mniej udane. Czasem trzeba było ratować sytuację improwizacją lub… poczuciem humoru.

Ks. Tomasz wykorzystuje iluzję również w pracy duszpasterskiej. Sztuczki stają się narzędziem ewangelizacji i pomocą w przekazie trudniejszych treści – zwłaszcza najmłodszym.

Ksiądz iluzjonista wykorzystuje szkolne przerwy, by testować nowe efekty na uczniach, a do pokazów często zaprasza ich jako asystentów. Czasem jednak zamiast współpracy – spotyka się z przedwczesnym „demaskowaniem”.

– Zdarza się, że jeszcze nie otworzę pudełka z kartami, a już młody widz krzyczy: Znam tę sztuczkę! – opowiada z rozbawieniem.

Ile sztuczek zna ks. Tomasz?

– To trudne pytanie. Interesuję się iluzją już 15 lat. Znam wyjaśnienia wielu efektów i mam mnóstwo rekwizytów. Jednak wiele z nich czeka w kartonach, aż znajdę czas, by je dobrze wyćwiczyć – opowiada ks. Tomasz.

A jaka jest jego ulubiona?

Ks. Tomasz Bäcker udowadnia, że ewangelizacja może mieć wiele form – nawet tę z kartami i chusteczką w dłoni, bo wiara i pasja, gdy idą w parze, potrafią zdziałać cuda – także te z uśmiechem i nutą zdziwienia.

Posłuchaj rozmowy:

fot. Natalia Wójcik