7 i 8 czerwca Opera Wrocławska zaprasza widzów do świata jednej z najbardziej charyzmatycznych postaci XX wieku – malarki Fridy Kahlo. Premierowy spektakl baletowy „Frida” to nie tylko artystyczne wydarzenie sezonu; to też poruszająca opowieść o bólu i pięknie, sile kobiecej ekspresji i sztuce, która staje się aktem przetrwania.

Wrocławski teatr operowy po raz pierwszy przedstawia „Fridę”, spektakl baletowy, który powstał przy współpracy artystów z Polski i zagranicy. Mówi Agnieszka Franków-Żelazny, dyrektor Opery Wrocławskiej.

Za choreografię odpowiada uznana w świecie Annabelle Lopez Ochoa. To nie klasyczna biografia, lecz portret Fridy malowany tańcem. – Jej duch, jej kolory, jej odwaga to wszystko chcemy przekazać poprzez ciało, gest i ruch. Frida malowała swoje życie. My ożywiamy jej obrazy na scenie – mówi choreografka.

Obsada głównych ról jest podwójna. W postać Diego Rivery, życiowego partnera Fridy Khalo, wciela się tancerz Łukasz Ożga.

Muzykę do baletu skomponował Peter Salem. Jak tłumaczy kierownik muzyczny, dyrygent Rafał Kaczmarczyk, „Frida” to muzyczna opowieść, która przeniesie widzów nie tylko do Meksyku.

Dwa spektakle premierowe już w ten weekend: w sobotę 7 czerwca o 19:00 i niedzielę 8 czerwca o 18:00. Program dostępny na stronie Opery Wrocławskiej.