Ojciec Święty Franciszek do końca pozostał wierny swojej misji – bliskości z ludźmi, miłosierdziu i nadziei. Właśnie tak zapamięta go bp Jacek Kiciński. W rozmowie z Radiem Rodzina opowiedział nie tylko o wspomnieniach jakie pozostaną w nim po papieżu, ale też o przesłaniu jego pontyfikatu.

– To było podczas mszy świętej, którą sprawowałem w Wielki Poniedziałek. Po liturgii słowa dotarła wiadomość, że Ojciec Święty przeszedł do domu Ojca – bp Jacek Kiciński mówi o momencie, w którym dowiedział się o śmierci papieża Franciszka.

Papież Franciszek był znany z tego, że wychodził do ludzi — szczególnie tych wykluczonych i zapomnianych.

Bp Kiciński przypomniał, że Ojciec Święty nie tylko odwiedzał ubogich czy migrantów, ale też szedł do więzień, miejsc odrzuconych, gdzie dawał ludziom nadzieję — nadzieję, której źródłem był sam Chrystus.

– Dla mnie osobiście bardzo ważne, początek jego pontyfikatu i słowa, że dzisiejszy świat najbardziej potrzebuje miłosierdzia, miłosierdzia Bożego, a szczytem miłosierdzia jest podarować swój czas drugiemu człowiekowi – mówi bp Kiciński.

– Musimy czerpać z tego wszystkiego, co zostawił nam Ojciec Święty Franciszek – zaznacza bp Kiciński.

13 lutego 2016 roku papież Franciszek mianował o. Jacka Kicińskiego biskupem pomocniczym Archidiecezji Wrocławskiej. Biskup wspomina wydarzenia z udziałem papieża.

Innym wspomnieniem jest spotkanie z biskupami, które odbyło się na początku synodu.

Jakie przesłanie płynie z pontyfikatu Ojca Świętego Franciszka?

– Radość Ewangelii – to główne przesłanie jego pontyfikatu. Wyjść do ludzi. Być z nimi. Nie bać się głosić Dobrej Nowiny – mówi bp Jacek Kiciński.

Posłuchaj rozmowy: