Niezwykła historia Wrocławia śladami dawnych cmentarzy

fot. Radio Rodzina

„Żyjemy w mieście, którego historia nie rozpoczęła się po ’45 roku” – przypomina przewodnik miejski, Arkadiusz Förster. Razem z nim wybieramy się na spacer śladami dawnych i obecnych wrocławskich nekropolii.

Po Festung Breslau w 1945 r. miasto odbudowywano z gruzów, a część osiedli zmieniła swoją zabudowę. Nowa władza i przesiedlenia uwarunkowały decyzję o likwidacji poniemieckich cmentarzy, którymi nie miał się kto zająć. Dziś wiemy, że wiele parków czy placów, po których chodzimy, były dawnymi nekropoliami. Przed wojną we Wrocławiu istniało ok. 70 cmentarzy.

-Jednym z większych przedwojennych cmentarzy był ten u zbiegu ul. Legnickiej i Braniborskiej. Inny mieścił się obok bazyliki św. Elżbiety, gdzie obecnie mamy plac. – mówi przewodnik. Pamiątką po cmentarzysku jest tablica między kamienicami Jaś i Małgosia, która głosi: „Mors janua vitae„, co oznacza: śmierć wita życie. – mówi Arkadiusz Foerster.

-Obecnie największą nekropolią Wrocławia jest Cmentarz Osobowicki o pow. 52 ha. Nie wiem, czy wiecie, ale kaplicę cmentarną na tym cmentarzu zaprojektował wybitny architekt Max Berg, twórca Hali Stulecia. Na tym cmentarzu komunalnym chowane są także romskie rody królewskie czy muzułmanie. – dodaje przewodnik.

O historii wrocławskich nekropolii i zasłużonych postaciach świata nauki, kultury, sportu spoczywających we Wrocławiu rozmawiamy z przewodnikiem miejskim, Arkadiuszem Försterem.

Posłuchaj:

Nasze audycje

Nasze audycje

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

71 322 20 22 studio@radiorodzina.pl
Skip to content