Rozpoczyna się sezon grzewczy. Aby był bezpieczny, należy zadbać o udrożnienie przewodów kominowych i wentylacji. Pomocne są też czujniki dymu oraz czadu, przypominają strażacy i kominiarze.

Wielu użytkowników odkłada czyszczenie kominów na ostatni moment. –Mamy prace tzw. zlecone albo prowadzone w ramach umowy z zarządcami obiektów. – mówi kominiarz Maciej Rogala.

Nasz rozmówca pracuje w zawodzie od 35 lat. Obecnie pełni funkcję prezesa Krajowej Izby Kominiarzy oddział Wrocław i reprezentuje FLORIAN Spółdzielnię Pracy Usług Kominiarskich. –Kominiarz może odmówić wykonania kontroli przewodów, w przypadku braku odpowiednich warunków pracy. -zaznacza.

W wielu wrocławskich mieszkaniach, zwłaszcza w kamienicach, są zainstalowane piece gazowe typu „Junkers”. Ich kontrolę prowadzą gazownicy. Czy taki sprzęt stwarza niebezpieczeństwo?

Tylko od początku roku strażacy w regionie odnotowali ponad 800 pożarów sadzy w kominie. Dlatego tak ważne jest ich czyszczenie. Nie bez znaczenia jest też to, czym palimy.

– Drewno musi być suche. Nie, że stało w lesie i na drugi dzień nim palimy. Jest dużo substancji smolistych itd. Powinno się stosować opał z drzew liściastych, który nie zawiera wielu substancji smolistych. – zaznaczał prezes Maciej Rogala.

Więcej w audycji Poranny Gość, 25.10 (środa) po godz. 8:10.