Czy więc coś się zmieniło od pokoleń? Czy dzieci w inny sposób dziękują nauczycielom za ich trud i ogrom pracy włożonych w nauczanie? O tym opowiedziały dwie nauczycielki ze Szkoły Podstawowej nr 73 im. Generała Andersa: Ilona Kadys, nauczycielka jęz. włoskiego i jęz. polskiego dla obcokrajowców, oraz Magdalena Młodożeniak, wicedyrektorka i polonistka.

Każdy z nas, nawet jeśli już nie chodzi do szkoły, pamięta o swoich najlepszych nauczycielach. A ci najlepsi, po latach okazywało się, że to nie ci, którzy byli najbardziej pobłażliwi, tylko często ci najbardziej wymagający. Jak więc dzisiaj dzieci dziękują swoim pedagogom?

Wicedyrektor szkoły podstawowej i zarazem polonistka, Magdalena Młodożeniak, wyznała, że bombonierki może i owszem, ale bardziej pojawiają się od dzieci kwiaty i wielka kreatywność w postaci laurek i rysunków.

Mimo mówienia o upadających autorytetach, dzieci potrafią docenić swoich nauczycieli, zwłaszcza, gdy są szczerzy i nie zgrywają bohaterów.

– mówiła Ilona Kadys, nauczycielka jęz. włoskiego i jęz. polskiego dla obcokrajowców.

Czego więc dzisiaj życzyć nauczycielom? Większych zarobków? Na pewno. Pytanie, czy to jest najważniejsze.

Takiego podejścia i takiej pasji do wykonywania swojej pracy życzymy wszystkich, dziś oczywiście szczególnie nauczycielom, ale i każdemu.

Posłuchaj całej rozmowy: