Prezes Jarosław Kaczyński odwiedził Dolny Śląsk

facebook.pl

Spotkał się z mieszkańcami Oleśnicy i Wrocławia. Mówił o dotychczasowych dokonaniach rządu i planach na przyszłość. Nie zabrakło tematu walki z inflacją, wojny w Ukrainie czy zapowiedź powołania Korpusu Ochrony Wyborów.

Na spotkaniu z mieszkańcami Oleśnicy Jarosław Kaczyński mówił o wojnie na Ukrainie, relacjach z Unią Europejską i o przygotowaniach do przyszłorocznych wyborów. Prezes rządzącej partii podkreślił, że dobra sytuacja finansowa państwa to zasługa wzrostu gospodarczego, który udało się utrzymać w ostatnich latach. Zwrócił też uwagę, że taka polityka odróżnia rząd Zjednoczonej Prawicy od poprzedników. „To pokazuje, jak ogromna nastąpiła zmiana. Bo mogę zapewnić, że gdyby rządzili nasi poprzednicy, to słynne słowa, że „pieniędzy nie ma i nie będzie” nadal by obowiązywały” – stwierdził.

Polska jest zalewana przez kłamstwo – mówił na spotkaniu prezes Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński powiedział w Oleśnicy, że mieszkanie jest jednocześnie towarem i prawem człowieka. Przyznał, że rządowi nie udało się zrealizować całości programu Mieszkanie plus z powodu słabości państwa wobec deweloperów. Przekonywał, że Prawo i Sprawiedliwość postara się zmienić tę sytuację, ponieważ nie zrezygnowało z planów budowy tanich mieszkań. Jarosław Kaczyński podkreślił, że jest to szansa na poprawę sytuacji demograficznej Polski. „Jest też bardzo mocno związane z szansami populacyjnymi, z tym, żeby naród się rozwijał, żeby funkcjonował normalny mechanizm następstwa pokoleń. To, mimo dużej pomocy dla rodzin, udało się w ograniczonym zakresie” – powiedział i zapowiedział dalsze działania rządu w zakresie polityki mieszkaniowej.

Jarosław Kaczyński mówił także o wyzwaniach w ochronie zdrowia.

Lider Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że inflacja powinna zacząć wyhamowywać pod koniec przyszłego roku. Przypomniał, że rząd Zjednoczonej Prawicy podejmuje działania, które mają z jednej strony chronić polskie rodziny przed drożyzną, a z drugiej – nie powodować recesji w gospodarce. Wskazał, że jednym z elementów ochrony Polaków przed inflacją są zabiegi rządu związane z działalnością banków i różnego rodzaju depozytami. „Toczymy ciężko walkę o to, żeby banki dały dużo wyższe oprocentowanie na wszystkie rachunki, także te bieżąco. Dzięki temu ludzie nie będą wypłacać pieniędzy i rzucać ich na rynek” – tłumaczył.

Prezes Jarosław Kaczyński powiedział, że metody walki z inflacją prowadzone przez rząd to – jak to określił – „metody łagodzące, zmniejszające ceny i obniżające podatki”. Lider PiS zaznaczył, że dotyczy to gazu, nawozów sztucznych, żywności a także wakacji kredytowych. Zapowiedział także, że trwają prace mające na celu podwyższenie emerytur rolniczych, tych najniższych wypłacanych z KRUS. To również – jak powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości – ma mieć łagodzący wpływ na inflację. Poinformował przy okazji rozmowy o inflacji, że przyszłoroczny budżet jest planowany z inflacją na poziomie 10 procent. Obecna to ponad 16 procent.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział również, że jest potrzeba ochrony przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Zapowiedział, że zostanie powołany Korpus Ochrony Wyborów. Mówił także o zmianach w sposobie liczenia głosów. „Poprzez ustawę zmienimy sposób liczenia głosów, tak żeby on był dużo bardziej transparentny niż obecnie. Bo z pewnym sceptycyzmem patrzymy na wyniki niektórych wyborów, szczególnie samorządowych” – stwierdził. Dodał, że w zmianach w kodeksie wyborczym nie chodzi o to, żeby ktoś „pomagał w liczeniu głosów”, ale żeby były one liczone przejrzyście i uczciwie.

Podczas spotkania z mieszkańcami Oleśnicy Jarosław Kaczyński mówił, że dozbrajanie polskiej armii jest konieczne, szczególnie wobec wojny na Ukrainie. Podkreślił, że jeśli Ukraina przegra, na drodze Rosji stanie właśnie Polska. Podkreślił, że musimy być na to przygotowani i przyznał, że wzmacnianie polskiej armii może budzić opory. „Być może będzie trzeba podejmować także mniej popularne decyzje, bo nasza armia musi być liczna. Ale to jest nasz obowiązek i nasza formacja polityczna jest gotowa wziąć za to odpowiedzialność” – powiedział.

Jarosław Kaczyński skomentował także niedawną decyzję prezydenta Rosji Władimira Putina o wprowadzeniu częściowej mobilizacji armii. Stwierdził, że mobilizacja w Rosji ma posłużyć zniszczeniu państwa ukraińskiego. Podkreślił, że jest to pierwotny cel rosyjskiej inwazji. Dodał, że od pomocy Zachodu zależy, czy Kijów obroni swoją niezależność. Przypomniał, że Ukraińcy mają w tej chwili pod bronią około miliona żołnierzy. Wskazał, że ta armia musi musi być wspierana nowoczesną bronią, ale też na poziomie zaopatrzenia, bo – jak mówił – idzie zima i żołnierze potrzebują mundurów.

Prezes Kaczyński powiedział, że „świętym obowiązkiem” Polski jest robić wszystko, aby Ukraina wygrała wojnę z Rosją. Zwrócił też uwagę, że w Europie są państwa – takie jak Niemcy – które powinny zwiększyć wsparcie dla Ukrainy. „Niemcy mogą bardzo dużo, a nie robią tego i ciągle dążą do tego, żeby został zawarty pokój niekorzystny dla Ukrainy, który by zachęcił Rosjan do dalszego marszu” – powiedział. Przestrzegał jednocześnie, że celem tego dalszego marszu będzie Polska.

W Oleśnicy Jarosław Kaczyński mówił także o relacjach Polski z Unią Europejską. Stwierdził, że realnie są to relacje Polski z Niemcami. Lider koalicji rządzącej zaznaczył, że Niemcy dążą do podporządkowania sobie Polski. Podkreślił jednocześnie, że nie było w dziejach takie przypadku, żeby państwo podporządkowane na tym korzystało. „Jeżeli państwo da się podporządkować, to będzie zawsze eksploatowane” – zaznaczył.

Jarosław Kaczyński powiedział też, że każdy, kto jest patriotą, będzie bronił naszej suwerenności. Dodał, że Niemcy dążą do skonsolidowanej Europy pod wodzą Berlina i dodał, że jego środowisko polityczne mówi twarde nie takiej polityce. Podkreślił, że dotychczas kilkanaście państw Unii sprzeciwiło się żądaniom, aby znieść głosowanie jednomyślne. „To nie jest tak, że jesteśmy tutaj osamotnieni albo że jesteśmy tylko z Węgrami. Nie. Tych państw jest już w tej chwili kilkanaście, czyli możemy się obronić, ale musimy chcieć” – powiedział.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości przypominał, że niedługo polskie państwo wystosuje notę w sprawie reparacji od Niemiec za straty wojenne. Jak mówił, będzie to „początkiem niełatwej drogi”. Zaznaczył jednocześnie, że jeżeli będziemy twardzi i konsekwentni, to Niemcy w pewnym momencie zrozumieją, że nie mają wyjścia i zaczną rozmowy. Prezes PiS dodał, że Polska będzie sukcesywnie nagłaśniać zbrodnie hitlerowskich Niemiec i domagać się odpowiedniego zadośćuczynienia.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział we Wrocławiu, że rząd pomaga Ukrainie w interesie całej Polski, a nie partii.

Dodał, że nasze państwo jest wśród światowych liderów wsparcia udzielanego Ukrainie i zaangażowała się od samego początku wojny. Nazwał też kłamstwem oskarżenia o bezczynność i podkreślił, że wprowadzano rozwiązania prawne dla uchodźców, które bywały niepopularne. Jak mówił, Ukraina walczy nie tylko o swoją niepodległość, ale też o niepodległość Polski.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział również, że Niemcy nie rozliczyły się ze swoich zbrodni z czasów II wojny światowej ani moralnie, ani ekonomicznie. „Niemcy nie rozliczyli się z Polską, której uczynili wiele krzywd” – podkreślał. Dodał, że nie rozliczono również zbrodniarzy wojennych, a podstawą powojennych Niemiec była „abolicja i amnezja, zapomnienie i brak odpowiedzialności karnej”. Jarosław Kaczyński podkreślał, że Polska jest tym krajem, któremu Niemcy uczynili najwięcej krzywd, i to na pół wieku, bo wpuścili do naszego kraju komunizm.

info. IAR/inf. wł.

Nasze audycje

Nasze audycje

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

71 322 20 22 studio@radiorodzina.pl
Skip to content