Więcej zawałów serca po zmianie czasu na letni

pixabay

W weekend będziemy spali o godzinę krócej. W nocy z 26 na 27 marca następuje zmiana czasu z zimowego na letni.

–  Potrzebujemy ok. trzech dób, żeby dostosować się do zmiany czasu – mówi prof. Helena Martynowicz z Laboratorium Snu Kliniki Chorób Wewnętrznych, Zawodowych, Nadciśnienia Tętniczego i Onkologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. – Powodem jest fakt, że nasz rytm dobowy, regulowany przez wiele mechanizmów (m.in. hormonalnych i metabolicznych), zostaje zakłócony. Zaburzenie rytmu dobowego i godzina snu mniej mogą powodować zaburzenia koncentracji, senność, uczucie zmęczenia. Szczególnie muszą w takiej sytuacji uważać osoby z problemami naczyniowo-sercowymi, bo niedobory snu zwiększają ryzyko zawału serca.

Odzwierciedlają to statystyki: w  poniedziałki po zmianie czasu obserwujemy więcej zawałów serca niż w pozostałe dni tygodnia.  Ostatnie badania  wskazują również na zwiększenie liczby wypadków komunikacyjnych, szczególnie motocyklowych, w ciągu 7 dni po zmianie czasu. Obserwujemy  także wzrost liczby udarów mózgu, zaburzeń rytmu serca, szczególnie migotania przedsionków, oraz przyjęć pacjentów do szpitali.

Ekspert ds. snu zaleca, by zmianę rytmu dobowego rozłożyć na kilka dni, minimum na trzy doby.

Przeciętnie dorosły człowiek powinien spać 7-8 godzin na dobę, ale zapotrzebowanie na sen jest różne i zależy od czynników genetycznych oraz wieku.  Niektórzy potrzebują 9 lub nawet więcej godzin snu, innym wystarczy 4-5. Fazy snu  następują po sobie w cyklach, które trwają od 80 do 120 minut. Ich liczba jest jednak różna: jedni przechodzą przez 4 cykle, a największe śpiochy mogą mieć ich nawet 6. Ważne, żeby przespać je w całości, przechodząc przez wszystkie fazy.

mat.pras.

Nasze audycje

Nasze audycje

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

Skontaktuj się z redakcją Radia Rodzina!

71 322 20 22 studio@radiorodzina.pl
Skip to content