W związku z aktualną sytuacją meteorologiczną i hydrologiczną na Dolnym Śląsku służby zostały postawione w stan gotowości, a infrastruktura, która ma za zadanie przyjęcie większej ilości wody – sprawdzone. – Patrząc na długoterminową prognozę pogody musimy zachować pełną czujność i mobilizację – zaznacza wojewoda dolnośląska Anna Żabska. W związku z tym, wojewoda osobiście skontrolowała stan infrastruktury krytycznej w miejscowościach, gdzie prognozowane są silniejsze opady.
– Noc z wtorku na środę (8/9 lipca) minęła spokojnie w województwie dolnośląskim – zaznacza wojewoda dolnośląska Anna Żabska.
W najbliższych dniach spodziewane są kolejne opady deszczu. Według prognoz, nie powinny być one intensywne. Ważne jest jednak, by być przygotowanym na każdą ewentualność.
Służby są w pełnej gotowości, a samorządy lokalne w porozumieniu z Wodami Polskimi koordynują działania prewencyjne.
Wody Polskie stale monitorują prognozy pogody oraz stan hydrologiczny zbiorników suchych.
O sytuacji hydrologicznej i meteorologicznej w powiecie kłodzkim mówi dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej – Stanisław Longawa.
Komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej – nadbryg. Marek Hajduk zapewnił o gotowości strażaków na sytuację kryzysową.
Wiele emocji jeśli chodzi o stan użyteczności budzi tama w Stroniu Śląskim, na rzece Morawka. To właśnie ona, rok temu nie wytrzymała naporu wody.
– Zgodnie z nakazem Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego zostały wykonane prace zabezpieczające, które mają ustabilizować tą murowaną zaporę, pozostałości zbiornika – opisuje stan zapory Stanisław Longawa.
Anna Żabska podkreśliła również, że działania są prowadzone nie po to, by uspokajać nastroje, ale by rzeczywiście zapobiegać powtórce katastrofy.
Choć najbliższe 24 godziny nie zapowiadają intensywnych opadów, długoterminowe prognozy są niepewne. Istnieje realne ryzyko przesunięcia niżu i napływu kolejnych fal opadów z południa Europy.
