Radni miasta Wrocławia z ramienia Prawa i Sprawiedliwości chcą wyjaśnień ws. wspólnego biletu na kolej między miastem Wrocław, a regionalnymi przewoźnikami. Miasto odpowiada, że jest gotowe nawet dziś podpisać porozumienie, ale musi przeanalizować projekt umowy, który jest inny niż miasta.
-Nie wiemy o co chodzi. Wydaje się, że miasto kwestionuje własne ustalenia. Chcemy wyjaśnień prezydenta Wrocławia, mówi Michał Kurczewski Radny Rady Miejskiej Wrocławia.
– Liczyliśmy, że już w kwietniu pasażerowie będą mogli korzystać ze wspólnego biletu, dodaje radny Andrzej Kilijanek.
-Miasto nie kwestionuje umowy, to miasto w grudniu złożyło swoją ofertę. Projekt umowy różni się od projektu miasta o 38 proc. – wyjaśnia Przemysław Gałecki z Biura Prasowego Urzędu Miasta.
Obecnie magistrat jest w trakcie analizowania oferty przedstawionej przez kolejarzy.
-Dla nas najważniejsze jest, by taką umowę podpisać, by wrocławianie i mieszkańcy regionu mogli korzystać z komunikacji kolejowej w granicach miasta. Jesteśmy przekonani, że dojdzie do podpisania tego porozumienia, dodaje Przemysław Gałecki z Biura Prasowego Urzędu Miasta.
W planach są już kolejne spotkania w celu wypracowania kompromisu.
