Powoli kończy się karnawał, za chwilę rozpoczniemy Wielki Post. Ostatni czwartek przed tym okresem nazywamy tłustym. Tego dnia tradycyjnie zaleca się zjedzenie słodkich przysmaków: pączków lub faworków.
Zapytaliśmy mieszkańców, jakie są ich ulubione pączki.
Jak tłumaczy dr hab. Joanna Nowosielska-Sobel z Uniwersytetu Wrocławskiego, pączek przywędrował na ziemie śląskie w XVIII wieku. Ten z dawnego Breslau wyróżniał się śliwkowo-cynamonowym nadzieniem.
Ile pączków można zjeść w ciągu dnia, żeby nie odczuła tego nasza wątroba czy trzustka? -By spalić jednego pączka potrzebne jest 20 minut biegania lub godzina tańca. Tłumaczy trener boksu Aleksander Maciejowski.
Powrót do formy możemy rozłożyć w czasie. W końcu nie bez powodu po Tłustym Czwartku czeka nas 40-dniowy post.