Święta trwają zaledwie kilka dni, ale konsekwencje przejadania się wielu z nas odczuwa znacznie dłużej. Dlaczego w grudniu jemy więcej niż zwykle, czy „oszczędzanie kalorii” przed Wigilią ma sens i jak rozmawiać z dziećmi o jedzeniu, by nie budować poczucia winy? O świątecznych nawykach żywieniowych opowiada Aleksandra Gąbka, dietetyk kliniczny i psychodietetyk Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Dlaczego w święta jemy więcej?
Dietetyk zwraca uwagę, że okres zwiększonego jedzenia zaczyna się znacznie wcześniej niż w Wigilię. Już na początku grudnia pojawia się więcej spotkań, słodyczy w domach i pracy oraz przekonanie, że „w święta można sobie pozwolić na więcej”.
Jak przygotować się do świątecznego stołu? Psychodietetyk podkreśla, że podejście do świątecznego jedzenia powinno być indywidualne i dopasowane do potrzeb oraz możliwości danej osoby. Sztywne zasady i narzucanie sobie restrykcji nie zawsze są najlepszym rozwiązaniem.
Nadmierna presja i zakazy mogą przynieść odwrotny efekt – frustrację i jeszcze większe objadanie się. Zamiast tego warto skupić się na uważnym jedzeniu i słuchaniu sygnałów wysyłanych przez organizm.
Czy warto „oszczędzać kalorie” przed Wigilią? Specjalistka zwraca uwagę, że głodzenie się przed uroczystą kolacją nie jest dobrym pomysłem i może prowadzić do utraty kontroli przy stole.
Co może pomóc w trawieniu w święta? – W święta mogą pomóc naturalne metody, ale z ostrożnością – dodaje Aleksandra Gąbka.
Osoby przyjmujące leki na stałe – zwłaszcza seniorzy – powinny zachować ostrożność i sprawdzić możliwe interakcje.
– Neutralność przy stole jest dobrym kierunkiem – komentuje dietetyk. Bez zmuszania, komentowania, straszenia i zawstydzania. Święta nie są momentem na presję – lepszym kierunkiem jest codzienna edukacja: wspólne gotowanie, rozmowy, uważne jedzenie bez ekranów.
– Po świętach: bez wyrzutów sumienia – uspokaja Aleksandra Gąbka.
Jedna najważniejsza rada na święta?
Świąteczny stół nie musi być polem walki ani źródłem wyrzutów sumienia. Jak podkreśla psychodietetyk, kluczem są umiar, uważność i życzliwość wobec siebie – zarówno w trakcie świąt, jak i po nich. Święta to przede wszystkim czas relacji, spokoju i bycia razem, a jedzenie ma je dopełniać, a nie dominować. Warto o tym pamiętać, siadając do wigilijnego stołu.
