Szampon, telefon, a nawet plecak – to przykłady rzeczy, które można zgubić na pielgrzymkowym szlaku. W tym roku grupie 14 udało się zapodziać nawet… księdza. O tym, o czym zapominają pielgrzymi w czasie wędrówki opowiada ks. Łukasz Romańczuk – przewodnik grupy 14 i rzecznik prasowy Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej.
Szampon czy ręcznik to rzeczy, które są „klasyką” jeśli chodzi o rzeczy zagubione na pielgrzymce. W tym roku, w w grupie 14 zagubione zostały pewne nietypowe „rzeczy”, o czym mówi ks. Łukasz Romańczuk – jej przewodnik.
Co jeszcze, a właściwie kto jeszcze zgubił się w grupie 14?
Mikrofon czy ksiądz to jednak niecodzienne przypadki. Na pielgrzymce można też zgubić „normalne” rzeczy, takie jak karteczki, długopisy, koszulki czy skarpetki. Wachlarz tych rzeczy jest szeroki.
Więcej o zagubionych w tym roku rzeczach i nie tylko opowiada ks. Łukasz Romańczuk.
