O godzinie 20.00 prezydent Andrzej Duda po raz ostatni wygłosił orędzie jako prezydent Polski. Dodał, że nie przechodzi na polityczną emeryturę: – Nie żegnam się. Pozostaję w służbie, choć w innej roli.
Andrzej Duda urząd prezydenta RP pełnił przez dwie kadencje, czyli 10 lat. W orędziu podkreślał, że od pierwszego dnia swojej prezydentury czynił wszystko, co tylko możliwe, aby zapewnić Polsce i Polakom bezpieczeństwo.
– Intensywnie zabiegałem o polskie sprawy zarówno tu w kraju, jak i na arenie międzynarodowej – choć w tym czasie nie brakowało niezwykle poważnych wyzwań, z którymi musiała zmierzyć się nasza Ojczyzna – dodał.
Wśród kryzysów, które dotknęły Polskę przez lata swoich rządów, prezydent wymienił ogólnoświatową pandemię, czy skutki pełnoskalowej wojny w Ukrainie. – Jestem dumny, że potrafiliśmy sprostać tym wielkim wyzwaniom. Dziś nie ma żadnych wątpliwości, że Polska jest krajem znacznie zamożniejszym i bezpieczniejszym, niż miało to miejsce jeszcze dekadę temu – zaznaczył.
– Dlatego kończąc sprawowanie urzędu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, mogę spojrzeć państwu prosto w oczy i z pełnym przekonaniem powiedzieć, że to było 10 lat bardzo dobrych dla Polski – ocenił prezydent RP Andrzej Duda.
Dodał, że z dumą będzie uczestniczył w uroczystości zaprzysiężenia nowego prezydenta w dniu 6 sierpnia. – Wziąłbym w nim udział także wtedy, gdyby wyborcy zdecydowali inaczej, bo szacunek dla werdyktu narodu i dla ciągłości władzy, to fundament demokracji, bo to Polacy decydują, nie politycy, nie media, nie grupy interesów – podkreślał prezydent.
Jak mówił, wybór Karola Nawrockiego na prezydenta odbiera jako „potwierdzenie woli kontynuacji kluczowych kierunków, w których przez ostatnie 10 lat prowadził polskie sprawy”. Zaznaczył, że łączą go z prezydentem elektem wspólne wartości i poglądy oraz szacunek dla dziedzictwa prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego. Życzył Nawrockiemu sukcesów oraz „znakomitej realizacji swojej misji”.
Na koniec orędzia Andrzej Duda wymienił, jakie kwestie były i są dla niego najważniejsze. – Bo dla mnie, dla Andrzeja Dudy, w życiu najważniejsze, zawsze były i są trzy sprawy. Po pierwsze, Polska, po drugie, Polska i po trzecie, tylko Polska! – powiedział.
– Niech żyje wolna, bezpieczna i niepodległa Rzeczpospolita. Boże, Błogosław Polsce, Polakom i Polonii na całym świecie. Dziękuję – tymi słowami prezydent zwieńczył swoje orędzie.
Posłuchaj:
