Wakacje to czas zwiększonej liczby urazów – do Oddziału Klinicznego Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu trafia nawet trzy razy więcej pacjentów niż w innych miesiącach. Najczęściej są to dzieci i młodzież z kontuzjami po zabawie na świeżym powietrzu, ale rośnie też liczba poważnych wypadków z udziałem rowerzystów, motocyklistów i użytkowników hulajnóg.
Jak podkreśla dr Krzysztof Kołtowski, ortopeda i traumatolog z Oddziału Klinicznego Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej Dziecięcej USK we Wrocławiu podstawą wakacyjnego bezpieczeństwa jest zdrowy rozsądek.
Wielu rodziców chce, by ich dzieci przeszły planowe operacje latem, licząc, że do września zdążą wrócić do formy. Tymczasem – jak podkreśla dr Krzysztof Kołtowski – wysokie temperatury nie sprzyjają rekonwalescencji.
– Najczęściej są to pacjenci z urazami kończyn górnych i dolnych, które powstają wskutek upadków z roweru, hulajnogi, deskorolki czy podczas zabawy na trampolinie – mówi dr hab. Wiktor Urbański, który od kilku tygodni kieruje pracami Oddziału Klinicznego Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej Dziecięcej USK we Wrocławiu, specjalista neurochirurgii.
– Rower i hulajnoga to najczęstsze źródła letnich urazów – zaznacza dr Goutham Chourasia, z-ca kierownika Szpitalnego Oddziału Ratunkowego USK we Wrocławiu.
Trampoliny – popularne, ale bardzo niebezpieczne.
Apelujemy do rodziców i opiekunów o większą czujność, a do młodzieży o rozwagę. Wakacje to czas odpoczynku i nie powinien kończyć się na szpitalnym oddziale – podsumowuje dr hab. Wiktor Urbański.
