Od 30 lat Teatr Arka we Wrocławiu angażował osoby z niepełnosprawnościami do pracy na scenie poprzez arteterapię. W tym roku podmiot nie dostał dofinansowania z budżetu Gminy Wrocław. Rodzice aktorów piszą list do prezydenta Sutryka. „Trwają rozmowy z teatrem” – odpowiada magistrat. W tle są nieścisłości związane z rozliczaniem dotacji.
Na początku marca do redakcji Radia Rodzina przyszedł pan Andrzej Wilk, tato Kasi, która jest osobą z niepełnosprawnością intelektualną (zespół Downa). W otwartym liście pisze m.in. o równym dostępie do kultury.
List trafił do prezydenta Wrocławia. Temat jest wyjaśniany. -Chodzi o nieprawidłowości w poprzednich rozliczeniach teatru.- tłumaczy Jacek Sutryk.
Rodzice niepełnosprawnych aktorów chcieliby spotkać się z włodarzem miasta.
„Jesteśmy cały czas w rozmowach z zarządem Teatru Arka”. – zaznacza Przemysław Gałecki z biura prasowego magistratu. Sprawa jest w toku.
Teatr Arka, założony w 1993 r. z inicjatywy śp. Renaty Jasińskiej, zakłada elementy terapii i aktywny udział niepełnosprawnych aktorów na scenie. Artyści grają spektakle we Wrocławiu oraz reprezentują miasto na festiwalach w Polsce i za granicą.
Do tematu będziemy wracać.
