Teatr więzienny w czasach pandemii. Kain wraca jako instalacja
22 października 2020
fot. Radio Rodzina
Spektakl ,,Kain” został zarejestrowany w zeszłym roku – w Zakładzie Karnym nr 1 we Wrocławiu. Dawid, Dominik, J., Krystian, Marcin, Muniek, M., Paweł – za tymi imionami kryją się głosy więźniów, którzy wolności zaczęli szukać w teatrze.
,,Kain in absentia” to powrót do spektaklu z roku 2019 w formie instalacji performatywnej. Scenografia ze spektaklu, światła oraz dźwięk pozwolą widzowi jeszcze raz powrócić do świata stworzonego przez aktorów za masywnymi ścianami więzienia. Przestrzeń instalacji stwarza zdaniem twórców możliwość „wejścia w głąb siebie, w regiony bolesne, ale dzięki temu pozwalające lepiej zrozumieć swoją istotę”.
Twórcy przedstawienia skupiają się na pojęciu nieobecności. W instalacji zobaczymy projekcje video. Za pomocą połączenia teatru i sztuk wizualnych spektakl „Kain” zyskuje nowe konteksty i znaczenia. Pomimo fizycznego braku aktorów twórcom instalacji udaje się ponownie znaleźć „drogę na zewnątrz, w kierunku społeczeństwa, z dala od naszej publicznej podmiotowości i statusu, odnajdując nowy poziom obecności – redefinicję samego siebie”.
O kulisach powstania instalacji rozmawialiśmy w Przystanku Kultura z Martyną Dębowską z Fundacji Jubilo:
Instalację będziemy mogli zobaczyć 28 października w Studiu Na Grobli (Instytut Grotowskiego) o godzinie 19:00.
źródło: Facebook wydarzenia Kain in absentia, instalacja performatywna Fundacji Jubilo