Kamerun celem ataku Boko Haram
2 lutego 2016
fot. Radio Rodzina
W wyniku próby zdestabilizowania tych krajów przez islamską organizację zginęło wiele tysięcy osób.
Powtarzające się zamachy wciąż zabijają ludzi. W ubiegłym tygodniu na granicy z Kamerunem doszło do kolejnego ataku w wyniku, którego śmierć poniosło ok 20 osób, wiele zostało rannych.
Siostra Maria Krispina Koziołek ze Zgromadzenia Sióstr NMP Śląskiej, która posługuje w Kamerunie od 1995 roku w Ngaondere opowiada o sytuacji w tej części kraju.
– Sytuacja jest stabilna - mówi siostra.
Na początku siostra Maria posługiwała wśród młodzieży, następnie wśród osób chorujących na trąd.
Siostra służyła także w przedszkolu, jednakże z powodu zagrożenia ze strony Boko Haram, zmilitaryzowanej muzułmańskiej organizacji ekstremistycznej powstałej w Nigerii, musiała opuścić swoją placówkę misyjną.
Z informacji, które dochodzą do sióstr wynika, że na północy Kamerunu nie jest do końca bezpiecznie, choć tamtejsza ludność próbuje poradzić sobie z islamskim ekstremizmem.
Połączone siły Kamerunu, Czadu, Nigerii i Nigru prowadzą obecnie operacje wojskowe przeciwko islamskiemu ugrupowaniu Boko Haram.
Każdego dnia siostry łączą się w modlitwie z misjonarzami przebywającymi na północy:
Siostra Maria obecnie na placówce misyjnej przygotowuje młodzież do sakramentu bierzmowania.
Oprócz siostry na placówce w Ngaondere posługują dwie polskie siostry: Anna i Ezechiela.
Zgromadzenie polskie zostało zaproszone na północ Kamerunu przez Oblatów w grudniu 1974 roku .
Boko Haram powstało w Nigerii w 2002 r. Od roku 2009 r. prowadzi akcję zbrojną, której celem jest przekształcenia Nigerii w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby tzw. prawo szariatu.