Przeszedł przez Europę 4500 km, by pomóc Fundacji Na Ratunek
3 stycznia 2022
fot. Radio Rodzina
Podróżnik Witold Ortlieb przez siedem miesięcy maszerował z plecakiem przez Polskę, Czechy, Niemcy, Francję i Hiszpanię. Jego celem było nie tylko dotrzeć o własnych nogach na Gibraltar, ale również zebrać środki na zakup 50 zestawów Broviac.
Pomysł na akcję zrodził się w czasie lockdownu. Podróżnik chciał pomóc chorym dzieciom, by mogły więcej czasu spędzać w domu, a mniej w szpitalu – mówi Witold Ortlieb.
Szedł sam, niosąc ze sobą wózek z ekwipunkiem, śpiwór i namiot. W drodze spędził łącznie 220 dni. Witold zbierał na szczytny cel: każdy kilometr motywował go, by dążyć do celu i udało się. Akcję wspomagali obserwujący oraz ci, których podróżnik mijał po drodze.
Miało być 5 tys. km, przeszkodził lockdown
Zebrane w zbiórce 50 tys. zł pozwoli ufundować 50 zestawów cewników Broviac – trafią one do rodziców tych dzieci, które mogą przejść etap leczenia w domu. Tłumaczy Łukasz Wasiuta z Fundacji Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową.
-Gdy się idzie na pieszo, to człowiek więcej widzi – dodaje Witold.
Każdą sytuację w drodze podróżnik wykorzystywał, by promować charytatywny cel.
Podczas swojej „Drogi na Ratunek” Witold Ortlieb pokonał piechotą blisko 4,5 tys. km, przeszedł 5 państw, zjadł kilkanaście kilogramów czekolady i poznał kilkudziesięciu rodaków, którzy również prowadzą podróżniczy tryb życia.
Więcej o akcji na stronie: https://naratunek.org/zbiorki/droga-na-ratunek/
Na rozmowę w Radiu Rodzina zapraszamy we wtorek, 4 stycznia po godz. 10:15.
POSŁUCHAJ:
Fot. mat. pras.