Aktywiści miejscy proponują, żeby powstały budki dla wolnożyjących kotów. - Takie koty są nieocenione w walce ze szczurami, w tym momencie napotykają jednak wiele barier, by przetrwać– mówi Mateusz Żak, przewodniczący Stowarzyszenia Nowy Wrocław:
Chcielibyśmy również, żeby mieszkańcy nie zamykali zimą okien w piwnicach – to dla kotów często jedyna szansa na przetrwanie mroźnych nocy – dodaje Żak:
Aktywiści widzą również problem dokarmiania kaczek w mieście i chcą, żeby we Wrocławiu – wzorem innych miast powstały tzw. kaczkomaty:
Mieszkańcy do 14 lutego mogą zgłaszać swoje uwagi do programu. W marcu projektem uchwały mają zająć się radni miejscy.